
Uroczystość Objawienia Pańskiego, zwana także Epifanią, jest jednym z najstarszych świąt chrześcijańskich. Na początku obchodzono ją łącznie ze świętem Bożego Narodzenia, Kościół Katolicki w Zachodnim Cesarstwie Rzymskim dopiero od IV wieku oddzielił te dwa święta.
Początek temu świętu dał obchód pamiątki pokłonu Mędrców przed Nowonarodzonym Jezusem, opisany w Ewangelii wg św. Mateusza. Pierwotnie w to święto czczono także chrzest Pana Jezusa w rzece Jordan i przemienienie wody w wino w Kanie Galilejskiej. Ślady tego znajdujemy w tekstach liturgicznych na ten dzień.
Najgłębszy sens tego święta to objawienie się Jezusa światu, symbolizowanemu przez trzech Mędrców. Dlatego w ikonografii jeden z nich jest przedstawiony jako biały, inny jako żółty, a ostatni jako czarnoskóry. Symbolizuje to powszechność zbawienia, jakie przynosi Jezus. Chrystus narodził się w ciszy Betlejem, ale jego powołaniem jest być ogłoszonym wszystkim narodom. Dzieje się to już w tym momencie, gdy Mędrcy z dalekich krain przybywają złożyć mu pokłon i składają dary.
Tak naprawdę Ewangelia nie mówi, że Mędrów (zwanych potocznie Królami) było trzech – jest tylko mowa o trzech darach, które złożyli – złocie, kadzidle i mirrze. Uważa się je za symboliczne – złoto symbolizuje władzę królewską, kadziło boskość (palono je wtedy przed bóstwami), a mirra jest symbolem cierpienia. Dlatego w ten dzień tradycyjnie święci się w kościołach kadzidło i kredę.
Jest taka legenda w Ziemi Świętej, że gdy muzułmanie zdobyli Betlejem nie zniszczyli Bazyliki Narodzenia Pana Jezusa tylko dlatego, że byli na jej frontonie przedstawieni Mędrcy, w szatach z krajów, z których pochodzili najeźdźcy…
Ks. Andrzej Grodecki